Złote Myśli Joja

poniedziałek, 19 stycznia 2009

Niech mnie ktoś przytuli....

Krakowskie MPK... więcej słów nie trzeba... 

Wystarczy, że zajęcia zaczynają Ci się w srodku nocy, o 7.50 na ten przykład, wychodzisz z Fafolca idziesz spokojnym zaspanym krokiem ulicą Racławicką, która nagle zamienia się w Nowowiejską, dochodzisz do Królewskiej i co widzisz? Służby miejskie rozwijają asfalt... Odkryłeś właśnie kolejną tajemnice Krakowa... Zwijają na noc asfalt... po co!? Nie wiem, może, żeby gołębie nie osrały, może żeby kibice Wisły nie zajumali... no nie wiem po prostu... to wogóle dziwne miasto jest... Potem stoisz na przystanku, czekasz, czekasz, czekasz.... marzniesz... minęły 3 minuty, przyjeżdża upragniona 4 albo 14 i wsiadasz... taaa jak weźmiesz rozpęd to może ci sie uda... a jak nie no to cóż... może ktoś z tyłu ci pomoże :P A potem jedziesz te pieprzone 6 przystanków trzymając się właściwie powietrza bo współpasażerowie raczej nie pozwolą ci się przewrócić... Pół bidy (a właściwie to nawet nie bida) jak jadą koło ciebie sympatyczne koleżanki z uczelni... gorzej jak trafisz na Mocher Beret Army, która raczej nie jest pozytywnie usposobiona do podobnych nam osobników i tylko czeka na to, żeby na cały tramwaj wygłosić przemowę w stylu "jaka ta dzisiejsza młodzież niewychowana" ale ty oczywiście z miną poirytowanego żaka mówisz: "jak babci nie pasuje, to babcia wysiądzie i pierdo*nie te 2 przystanki z buta" zazwyczaj skutkuje, babuszka siedzi te 2 przystanki jak trusia wyglądając z zaciekawieniem przez szybkę... Wreszcie... Lubicz!!! wysiadamy i biegiem na UEk bo tramwaj oczywiście zamiast 15 min jechał 35 i do zajęć została chwila, więc nie rozgaduję się tylko lecę!!!Jak ja kocham krakowskie MPK!!!

3 komentarze:

  1. http://img524.imageshack.us/img524/8835/mpk1oc4.jpg
    Houk.

    OdpowiedzUsuń
  2. Idzie wiosna, można przesiąść się na rower. Dopływ ołowiu i endorfin zapewniony. No i na pewno oszczędność czasu, pieniędzy. Po za tym pełna wolność. Można kupić rower dwuosobowy, no a wtedy....
    Dobranoc

    OdpowiedzUsuń
  3. Gracjan!
    Chyba my musimy tu zacząć pisać, bo w Krakowie im chyba komputery zamarzły.
    Pozdrawiam i życzę złamania pióra i języka na egzaminach.
    Idzie grypa, dbajcie o siebie. Przez głowę ucieka 75% ciepła. Nie wiem ile wiedzy, ale włóżcie lepiej czapki.

    OdpowiedzUsuń